Rossmannowe zakupy- Karolina


Kochamy promocje i uczucie podniecenia z nimi związane. Aby zdobyć upragnione produkty jesteśmy w stanie rzucić wszystko i od samego rana czekać pod sklepem. Jak bardzo cieszę się, że poszłam punktualnie na otwarcie, w przeciwnym razie nie kupiłabym ani podkładu, ani pudru.

Już dawno czaiłam się na podkład healthy mix, o którym z pewnością słyszeliście nie jedną pozytywną opinię. Ja również dołączam się do grona osób zakochanych w tym fluidzie. Udało mi się złapać ostatni najjaśniejszy kolor light vanilla, który wpada w żółte tony, a nie paskudny róż, który totalnie nie pasuje do mojej karnacji. Świetnie się rozprowadza, daje bardzo naturalny efekt oraz długo trzyma się na twarzy. Jestem pewna, że przez długi czas nie zamienię go na żaden inny. 


Kolejny świetny produkt to podkład w pudrze od Rimmela. Uwielbiam to, że działa jak tradycyjny puder, który ma za zadanie zmatowić naszą skórę i zagruntować w niej podkład, ale kolejnym plusem jest to, że daje mi dodatkowe krycie. Przydaje się ono szczególnie przy lekkim podkładzie. Poza tym uwielbiam to czerwone opakowanie, w którym kryje się całkiem niezłe lusterko, oraz mięciutka gąbeczka, którą bez najmniejszego problemu rozprowadzimy produkt.

Dodatkowo na pierwszej promocji skusiłam się na puder z lovely w odcieniu brudnego różu. Nabyłam go za śmieszne pieniądze (ok. 4 zł) i jestem bardzo zadowolona z naturalnego efektu, który daje na moich policzkach. Świetnie nadaje się do dziennego makijażu i trzyma się cały dzień. 

W dniu promocji wszystkich artykułów do oczu, skusiłam się na żelowy eyeliner od Maybelline oraz tusz curling pump up od Lovely, jednak pominę ich prezentację, gdyż Patrycja pisała o nich więcej w swoim Rossmannowym haul'u. 


Na koniec moje ulubione pomadki matowe od Wibo w trzech fantastycznych kolorach: 2,3, oraz 4.  Są absolutnie nie do zdarcia i nie wysuszają moich ust. Ładnie się zjadają i przetrwają naprawdę dużo. Jedynym minusem jest to, że trochę ciężko się rozprowadzają, jednak jestem strasznie zadowolona, że kupiłam każdą za ok. 5 zł. 

3 komentarze:

  1. A mi te pomadki wibo nie pasują tak do końca, bo strasznie ciężko się je nakłada. Poza tym są bardzo trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te pomadki trwałe, ale diabelnie ciężko się nimi posługuje.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią! Komentarze sprawiają mi wiele radości! Możemy także wymienić się bannerami. Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać reklam. Pozdrawiam!