Pantene Pro- V Odnowa i Nawilżenie

Jeśli macie u siebie w mieście sklep z artykułami chemicznymi i kosmetykami "Gutek" możecie przygotować się na promocję artykułów z serii Pantene Pro- V. Od poniedziałku w przecenie będzie między innymi nowa linia Odnowa i Nawilżenie. Planuję zakup szamponu Procter& Gamble z technologią polimerową.

Skład: Aqua, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Glycol Distearate, Laureth-4, Sodium Citrate, Sodium Xylenesulfonate, Dimethicone, Parfum, Sodium Benzoate, Citric Acid, Tetrasosium EDTA, Polyquatrnium-6, Linalool, Hexyl Cinnamal, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Sodium Oxide, Hydrochloric Acid, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, Methylisothiazolinone.

Za 200 ml w normalnej cenie zapłacimy ok.9 zł, a za 400 ml ok. 13. 
Ktoś testował? :)

Postępy: Lipiec- Sierpień

Kochani! Miną kolejny miesiąc mojej kuracji, zapuszczania, nawilżania i pielęgnowania. Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi drobnymi sukcesami. Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy jest z pewnością zmiana koloru. Kilka dni temu pofarbowałam włosy farbą Color& Soin. O moich wrażeniach możecie przeczytać Tutaj. Zauważyłam, że jasny rudy nie pasuje do mojej twarzy. Zdecydowałam się go przyciemnić i wprowadzić trochę mahoniowego pigmentu. Przy jasnym, dziennym świetle włosy mają bardziej czerwony połysk. 
Jak na pewno widać, zmienił się także skręt. Jest to moją, świadomą zasługą. Specjalnie nie ugniatałam, ani nie kręciłam włosów, aby ocenić ich porost. Poza tym, moje loki zawsze się tak zachowują, kiedy dostaną solidną porcję farby. Potrzeba kilku myć, aby doszły do siebie. 
Jestem zadowolona z mojej obecnej kondycji włosów, ale chcę osiągnąć jeszcze więcej. Z pewnością są bardziej nawilżone niż miesiąc temu. Łatwiej się rozczesują, mają mniej rozdwojonych końcówek. 

Przez cały ten czas używałam: 
  • Szampon do włosów Matrix Total Results Moisture Nawilżający
  • Odżywka Goldwell zniszczone włosy
  • Maska nawilżająca Gliss Kur Ultimate Oil Elixir 
  • Kuracja Marion z olejkiem arganowym
  • Jedwab na końcówki
Ponad to olejowałam włosy Babydream fur Mama. Oraz 2-3 razy użyłam oczyszczającego szamponu Joanna Naturia z pokrzywą.

Color& Soin- wrażenia

Przy sztucznym oświetleniu- zaraz po pomalowaniu

Jestem po pierwszej koloryzacji francuską farbą Color& Soin, która jest pozbawiona amoniaku, parabenów, rezorcyny i silikonów. Wykorzystany w składzie kompleks proteinowo- oleinowy ma na celu ochronę włosa podczas farbowania oraz jego nawilżenie. 
Ponadto najbardziej alergizujące substancje zastąpiono proteinami roślinnymi takimi jak: 
pszenica- regeneruje strukturę włosa i nawilża
  • owies- odżywia włosy
  • kukurydza- nawilża
  • soja- odbudowuje włos 
Pudełeczko farby, za które dałam nieco ponad 30 zł zawiera:
  1. Butelkę farby do włosów 60 ml
  2. Butelkę utrwalacza 60 ml
  3. Saszetkę balsamu 15 ml
  4. Rękawiczki ochronne
  5. Ulotkę
Skład mahoniowego blondu(7M): oleamina PEG-2, AQUA PURIFICATA, kokamid DEA,alkohol etylowy, glikol propylenu, etanoloamina, kwas oleinowy,siarczan sodu, TETRASODIUM EDTA, hydrolizowane białka roślinne (pszenica zwyczajna, soja, kukurydza, owies zwyczajny),  izoaskorbinian sodu, p-fenylenodwuamina, 2-METYLo­rezorcyna, 4-chlororezorcyna, siarczan 2-AMINO-4-HYDROksYETYLoAMINOANIzolu, m-AMINOfENOL. 

Jeśli chodzi o efekty- jestem bardzo zadowolona. Kolor wyszedł taki, jaki miał wyjść. Włosy są świetne w dotyku, przyjemnie pachną. Są nawilżone ( o to głównie mi chodziło).  120 ml wymieszanej farby i utrwalacza spokojnie starczyło na mojej długości włosy ( a nawet trochę zostało). Chyba znalazłam mojego nowego ulubieńca :). 
Bałam się, że kolor wyszedł nierówno- na szczęście wszystko jest ok!


























Przy dziennym świetle :)

Już za chwilę!


Za chwilę nałożę na swoje włosy naturalną farbę Color& Soin. Jestem taka podekscytowana! Już od kilku lat używałam tylko henny, zżera mnie ciekawość jaki efekt uzyskam. Oby nie zadziałała na mnie tak, jak ostatnia- totalne przesuszenie i brak satysfakcji :(



Kolor wyjściowy:
Dość spłukana czerwień- ostatni raz farbowałam włosy prawie 2 miesiące temu. Chciałam dać im odpocząć- specjalnie na wakacje. Trzymajcie kciuki!

Ranking lakierów do włosów



Prędzej, czy później nadchodzi  chwila, kiedy musimy się zaopatrzyć w lakier, który utrwali naszą fryzurę. Tego typu specyfików używam rzadko i niechętnie, jednak nie wyobrażam sobie moich włosów bez porządnego ujarzmienia i ułożenia na ważniejszych imprezach. Przedstawiam Wam mój osobisty ranking 4 lakierów w przedziałach cenowych 9- 66 zł, które moim zdaniem są warte uwagi. Zapraszam do lektury!

Loki i szczotka idealna















Zakończenie żywotu mojej ostatniej szczotki i związane z tym poszukiwania nowej zainspirowały mnie do stworzenia tego posta. Dla posiadaczek kręconych włosów cały rytuał rozczesywania, to zazwyczaj przechodzenie przez mękę. Wyrwane pukle, ból, strata czasu. Czy tak naprawdę istnieje szczotka idealna?

[Recenzja] Gliss Kur Ultimate Oil Elixir Maseczka

Witajcie! Dzisiaj mija kolejny dzień stosowania Gliss Kur Ultimate Oil Elixir. Używam go zarówno ja, jak i moja mama, która także ma problem z przesuszonymi włosami. Obie jesteśmy zadowolone z rezultatów. O pierwszych wrażeniach przeczytacie w TYM poście. Na początku byłam negatywnie nastawiona, jednak już po pierwszym zastosowaniu moje włosy były rewelacyjnie nawilżone. Co najważniejsze: odżywka w przeciwieństwie do podobnych produktów nie obciąża loków. Włosy nie są oklapnięte i dobrze się prezentują. 



Jak olejować włosy

Jest to miniporadnik dla wszystkich dziewczyn, które jeszcze tego nie robiły, albo mają problem z olejowaniem na noc. Są różne szkoły tego, jak powinno się to robić, albo kiedy najlepiej nasączyć nasze włosy. Ja preferuję pozostawienie ich na noc. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta: dzienne olejowanie wiąże się z tym, że ciężko wyjść nam z domu i "nie wyglądamy: :). W nocy nie przejmuję się wyglądem, a rano od razu myję włosy, które wyglądają świetnie przez cały dzień. 
Dzisiejszy instruktaż oraz efekty przedstawię na Babydream fur Mama (który wciąż jest w fazie testów z połączeniem różnych kosmetyków).
Zapraszam do lektury!

Testuję: Joanna Naturia z pokrzywą i zieloną herbatą

I kolejny test! Narobiło się ich sporo. To pewnie dla tego, że mam więcej czasu i mogę go poświęcić na doprowadzenie moich włosów do porządku przed rokiem akademickim :).
Ostatnio w związku z masą kosmetyków, które są wcierane w moje włosy, postanowiłam zainwestować grube miliony (bo aż 5 zł) w szampon oczyszczający, który usunie niepożądane substancje sprawiające, że włos wydaje się oklapnięty i nieatrakcyjny. Wybór padł na doskonale znaną wszystkim włosomaniaczkom Joannę Naturia. 



                                                            Pierwsze wrażenie
Opakowanie: Całkiem miłe dla oka, wygodnie trzyma się w ręce, raczej nie ma problemu z rozlewaniem się na wszystkie strony, jednak obawiam się, że szampon ze względu na bardzo rzadką formułę nie będzie wydajny. 
Zapach: Delikatny, ale bardzo ładny. 
Cena: 4,99 za 300 ml. Krocie. Mam nadzieję, że nie będzie warte swojej ceny :D
Skład:  Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide Dea, Soyamide Dea, Cocamidopropylamine Oxide, Sodium Laureth-4 Carboxylate, Glycereth-7, PEG-7, Glyceryl Cocoate, Urtica Dioica, Camellia Sinensis, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Citric Acid, Disodium Etda, Sodium Chloride, Parfum, Hexyl Cinnamal, Limonene, Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Cl 42090, Cl 47005

[Recenzja] Trzy tygodnie z Goldwell'em

Mijają trzy tygodnie od kiedy testuję odżywkę Goldwell Rich Repair. Używałam jej przy każdym myciu z odświeżającym, miętowym szamponem Matrixa, którego nagminnie używam latem (nie jestem nim zachwycona, ale zdecydowanie nadaje się na upalne dni). Wpadła w moje ręce w jednym z osiedlowych sklepów z artykułami do pielęgnacji włosów. O pierwszych wrażeniach przeczytacie TUTAJ.
Tymczasem zapraszam do zapoznania się z recenzją produktu na włosach z ogromną tendencją do kręcenia się. 



Testuję: Gliss Kur Hair Repair maska

Fryzjer widzi postępy. Od ostatniej wizyty (miesiąc temu) kondycja moich włosów uległa diametralnej poprawie! Jest ich znacznie więcej (a więc regularny Wax i Femina zaczęły działać) a końcówki nie są już wcale rozdwojone. Jedynym mankamentem, który pozostał i z którego nie jestem zadowolona to przesuszenie. Nie jest ono spowodowane obciążeniem mechanicznym (tj. suszarką, lokówką, prostownicą etc.), ale naturalną predyspozycją włosa kręconego i słońcem.



Ostatnia wizyta w Rossmannie oprócz upływu gotówki przyniosła ze sobą również maseczkę Gliss Kur Hair Repair Ultimate Oil Elixir dedykowaną  przesuszonym włosom. Zawiera kompleks z płynną kreatyną i regeneruje nawet silnie zniszczone włosy. 

                                                   Pierwsze Wrażenie
Opakowanie: Nie wyróżniające się, proste, przeciętne, jakie posiada większość maseczek. Osobiście wolę takie z wygodnym dozownikiem, jednak ze względu na konsystencje- nie ma co narzekać. 

Zapach: Bardzo przyjemny: kojarzy mi się z masłem, miodem i szczyptą jakiejś korzennej przyprawy. Mam nadzieję, że utrzyma się trochę na włosach!

Cena: ok. 14 zł/ 200ml, przystępnie, oby był wydajny! 

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Glycol Distearate, Dimethicone, Menthosulfate, Dicaprylyl Carbonate, PolyQuaternium-37, Cocodimonium Hydroxypropyl, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Methylparaben, Parfum.

Recenzja w krótce!

Suplementy diety

Moim odwiecznym problemem było wypadanie włosów. Postanowiłam wzmacniać je nie tylko od zewnątrz, ale i wewnątrz. Wybrałam suplement diety polecony mi w aptece przez farmaceutę. Długo zastanawiałam się, czy ma to w ogóle jakieś działanie, czy to kolejny produkt, który ma na celu wzbogacenie wielkich koncernów. Najlepsze efekty dają oczywiście wcierki, jednak nie zawsze jest na to czas, a tabletki wydawały się prostym, nieskomplikowanym wyborem. Zdecydowałam się na  Feminę Expert. 



Skład: substancje aktywne mg/kaps Hydrolizowany Kolagen Rybi 110,00: Algi 45,00; Witamina E 6,00; Substancje pomocnicze: celuloza mikrokrystaliczna 125,00; Krzemionka koloidalna 4,99; Stearynian magnezu 4,00; kapsułka żelatynowa zielona 96,00;- razem 396,00. Zawartość jodu- 0,045 mg w Algach. Witamina E- 50% zaleconej dawki dziennej. 

Właściwości:  "Unikalny skład Feminy Expert oparty na Kolagenie Rybim oraz Algach dba o doskonałą kondycję skóry- troszczy się o jej jędrność, gładkość, znacząco redukuje zmarszczki, zapobiega łamaniu się i rozdwajaniu, nadaje piękny połysk włosom oraz zapobiega ich wypadaniu".

Przeciwwskazania: Nie zaleca się przyjmowania preparaty kobietom w ciąży, matkom karmiącym oraz dzieciom. 

Dawkowanie:  1 kapsułka dziennie 

Jestem zadowolona z rezultatów stosowania tego suplementu. Włosy w połączeniu z Waxem praktycznie nie wypadają. Poprawiła się także kondycja mojej skóry. Polecacie jakieś inne wynalazki? ;) 


Testuję: Olejek babydream fur mama

Do tej pory kładłam na włosy tylko i wyłącznie olejek arganowy. Nie było to olejowanie z prawdziwego zdarzenia- tylko końcówki, bez pozastawiania na noc. Wychodziłam z założenia, że moje włosy nie będą mogły być już w lepszej kondycji, jednak coraz bardziej dostrzegam to, że mogę uzyskać jeszcze lepszy efekt.

Teraz nadszedł czas, aby wypróbować na sobie polecany przez wszystkich olekek babydram fur mama (oczywiście dostępny  tylko w Rossmannie).



Pierwsze wrażenia
Cena: Atrakcyjna- jak wszystko rossmannowej produkcji. 10 zł za 250 ml. Jeżeli jest na tyle wydajny, o ile chwalą go dziewczyny na innych blogach, powinien wystarczyć na kilka miesięcy. 

Opakowanie: Wydaje się poręczne, chociaż grafika z ciążowym brzuszkiem wcale nie kojarzy się z włosami :). Olej, jak to olej, rozlewa się na wieczko i je oblepia. 

Zapach: Obojętny, kojarzący się z dziećmi. Ani nie drażni, ani nie jest wyjątkowo przyjemny. Nie pozostawia po sobie śladu na włosach. 


Recenzja już w krótce!