[Recenzja] Odżywczy olej do włosów Babuszki Agafii


Moje włosy nie przepadały do tej pory za częstym olejowaniem. Popularny babydream zaspokajał moje podstawowe potrzeby, jednak zaczęłam chcieć czegoś więcej. W walentynkowej promocji sklepu Ukryte w Słowach zakupiłam odżywczy olej Babuszki Agafii, który zauroczył mnie swoim działaniem, ślicznym zapachem i bardzo pomysłowym opakowaniem.

Opakowanie
Bardzo wygodna, lekka plastikowa buteleczka z bardzo fajnym dozownikiem. W środku możemy zauważyć plastikową rurkę, w  której są ukryte wszystkie nasionka wchodzące w skład oleju. 


Zapach
Kojarzy mi się z ziarnami słonecznika. Długo utrzymuje się na włosach. 

Cena/ Dostępność
Znajdziecie go w większości sklepów z rosyjskimi produktami. Cena to ok. 25 zł, ja kupiłam swój z 14% rabatem.

Skład

Działanie
Efekt widoczny już po pierwszym użyciu. Głęboko odżywia włosy. Sprawia, że są miękkie i lśniące. Trzeba uważać z jego ilością, bo przy większej dawce obciążył mi włosy. Producent zapewnia, że świetnie wnika w skórę głowy, jednak bałam się nakładać go na całą długość. Regularne stosowanie przynosi więcej korzyści niż odbudowująca odżywka. W środku znajdziemy takie dobrodziejstwa jak: olej łopianowy (łopian świetnie radzi sobie z problemami skórnymi głowy), olej rozmarynu, olej mięty pieprzowej, olej kotków brzozowych, czy olej pokrzywy. Jest to zdecydowanie najlepszy olej, jakiego używałam i zachęcam do zapoznania się z tym produktem. Moja ocena: 9/10

[Recenzja] Suchy szampon do włosów Isana


Kiedy niespodziewanie, zaraz przed wyjściem orientowałam się, że moje włosy nie są w najlepszej "kondycji", zawsze korzystałam z babcinego sposobu na polepszenie ich wyglądu. Odrobina zwykłego pudru naniesiona na czubek głowy zawsze czyniła cuda, ale w końcu zapragnęłam wypróbowania suchego szamponu.

Nie uważam, żeby było on rozwiązaniem idealnym, jednak czasami po prostu nie ma czasu, aby umyć głowę, kiedy wypadnie nam coś ważnego. Wtedy wciela się on w super mana, który ratuje nas przed kompromitacją i sprawia, że czujemy się komfortowo.

Opakowanie
Zwykła tuba przypominająca lakier do włosów. Nie ma problemu z rozprowadzeniem produktu.

Zapach
Trudny do określenia: ani ładny, ani brzydki. Utrzymuje się dosyć długo na włosach. Jest nieco chemiczny (w sumie nie ma się czego innego spodziewać).

Cena/ dostępność
Ok. 10 zł w każdym sklepie sieci Rossmann

Skład

Działanie
Niestety nie zachwyca. Co prawda, włosy wyglądają na odświeżone i efekt utrzymuje się przez cały dzień, jednak w niektórych miejscach pozostają białe ślady. Żeby się ich pozbyć, trzeba dokładnie rozczesać włosy, a to i tak nie zawsze działa, kiedy pryśnie się nam za dużo. Z pewnością lepiej sprawdziłby się na jasnych włosach, do ciemnych nie polecam. Lepiej dołożyć parę groszy i nie stresować się, że ktoś może zobaczyć biały nalot na czubku głowy.
Moja ocena: 5/10

[Recenzja] Jedwab do włosów Biovax


Zabezpieczanie końcówek to podstawa. Na rynku znajdziemy ogromną ilość jedwabiów  reklamowanych pod logiem przeróżnych firm. Do moich ulubionych zlepiaczy rozdwojonych końcówek zawsze należała Kuracja z olejkiem arganowym Marion oraz Eliksir Biovax Trzy Oleje. Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam małe cudeńko od Biovaxu. Zapraszam na recenzję. 

Opakowanie
15 ml buteleczka z pompką. Bardzo lekkia, nie zabiera dużo miejsca. 

Zapach
Świeży, lekko cytrusowy. Długo pozostaje na włosach.

Konsystencja
Typowa dla tego rodzaju produktów- dosyć rzadka, ale nie przeszkadza w aplikacji kosmetyku. 

Skład
Cena/ dostępność
Za swój zapłaciłam ok. 9 zł w aptece. Znajdziemy go także w większości drogerii. 

Działanie
Jestem pozytywnie zaskoczona efektami, które nastąpiły po zastosowaniu tego produktu. Jedwab świetnie skleja rozdwojone końcówki, regeneruje i nawilża. Włosy stają się miękkie i nie elektryzują się. Jest dosyć wydajny, chociaż stosuję go na przemian z "Trzema olejami". Jest zdecydowanie godny polecanie- wg. mnie sprawdza się lepiej niż tak popularny Biosilk. Moja ocena: 9/10

[Recenzja] Planeta Organica Odżywczy balsam z Aleppo


Witajcie! Ja już prawie wygrałam bój z sesją, został mi już tylko egzamin z fizyki i w końcu będę mogła wrócić do normalnego życia! :). Dzisiaj chciałabym polecić Wam naprawdę rewelacyjny produkt, który kupiłam przez przypadek w promocji sklepu Ukryte w Słowach. Szukałam uniwersalnej odżywki, która jednocześnie poprawi kondycję moich końcówek, ułatwi rozczesanie, odpowiednio dociąży i nawilży cierpiące w zimie włosy. To wszystko zapewnił mi ten rosyjski produkt- zapraszam do czytania!


Opakowanie
Mój ulubiony rodzaj długiej tuby z szyjką do wyciskania. Niestety trzeba się namęczyć, żeby wydobyć odpowiednią dawkę produktu, bo przez mały otwór wylatuje go niewielka ilość. Ładnie prezentuje się na łazienkowej szafce. 

Konsystencja
Dosyć gęsta, nie ma problemu z wyciekaniem przez palce. Łatwo się rozprowadza. 

Zapach
Niestety, jest bardzo drażniący. Przypomina intensywne perfumy dla starszych Panów, ale warto to wytrzymać, bo efekty są naprawdę dobre.

Skład

Cena/ Dostępność
Kupiłam za ok. 17 zł, była to cena promocyjna. Kosmetyk można nabyć w większości sklepów internetowych. 

Działanie
Jestem absolutnie oczarowana tym, co balsam wyczarował na mojej głowie. Włosy przestały się puszyć, są idealnie dociążone i bardzo przyjemne w dotyku. Wciąż ładnie się kręcą. Końcówki są bardziej zdyscyplinowane, a włosy na długości pięknie odbijają światło, wyglądając na naprawdę zdrowe. Balsam nie powoduje "oklapu", nawet, kiedy nałożymy go od czubka głowy. Jest przy tym dosyć wydajny i nie znalazłam żadnych wad (poza zapachem), których mogłabym się czepić. Moja ocena to: 10/10