Testuję: Joanna Naturia z pokrzywą i zieloną herbatą

I kolejny test! Narobiło się ich sporo. To pewnie dla tego, że mam więcej czasu i mogę go poświęcić na doprowadzenie moich włosów do porządku przed rokiem akademickim :).
Ostatnio w związku z masą kosmetyków, które są wcierane w moje włosy, postanowiłam zainwestować grube miliony (bo aż 5 zł) w szampon oczyszczający, który usunie niepożądane substancje sprawiające, że włos wydaje się oklapnięty i nieatrakcyjny. Wybór padł na doskonale znaną wszystkim włosomaniaczkom Joannę Naturia. 



                                                            Pierwsze wrażenie
Opakowanie: Całkiem miłe dla oka, wygodnie trzyma się w ręce, raczej nie ma problemu z rozlewaniem się na wszystkie strony, jednak obawiam się, że szampon ze względu na bardzo rzadką formułę nie będzie wydajny. 
Zapach: Delikatny, ale bardzo ładny. 
Cena: 4,99 za 300 ml. Krocie. Mam nadzieję, że nie będzie warte swojej ceny :D
Skład:  Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide Dea, Soyamide Dea, Cocamidopropylamine Oxide, Sodium Laureth-4 Carboxylate, Glycereth-7, PEG-7, Glyceryl Cocoate, Urtica Dioica, Camellia Sinensis, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Citric Acid, Disodium Etda, Sodium Chloride, Parfum, Hexyl Cinnamal, Limonene, Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Cl 42090, Cl 47005

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się ze mną swoją opinią! Komentarze sprawiają mi wiele radości! Możemy także wymienić się bannerami. Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać reklam. Pozdrawiam!