[Podsumowanie] Czerwiec 2014

Wyprostowane na szczotce w celu pokazania długości.

Witajcie Kochani! W poprzednim miesiącu aktualizacji nie było, ponieważ stwierdziłam, że wstawię tutaj zdjęcie dopiero, kiedy będzie widać efekty powrotu do mojego naturalnego koloru. Przez 5 lat koloryzowałam włosy na rudy/ czerwony, więc możecie się tylko domyśleć, jak trudno było mi zakryć bordowe plamy (takie pojawiały się na środkowej długości po nałożeniu brązu). Zdecydowałam się na wizytę w salonie fryzjerskim. Postawiłam na delikatne ombre- góra na poziomie 5, na dole 7.23 (Loreal Majirel) oraz mały dodatek zieleni w celu ukrycia czerwonych refleksów. Jestem zadowolona z uzyskanego koloru, chociaż do salonu już więcej nie pójdę, ponieważ byłam zszokowana ceną, którą zapłaciłam. 
Włosy wyprostowałam na szczotce w celu dokładnego pokazania  koloru i długości- ścięłam ok. 10 cm, aby uzyskać nieco lekkości. 

Używane kosmetyki: 
  1. Nawilżający szampon Emolium
  2. Balsam Planeta Organica Morze Martwe
  3. Odżywka Kallos GoGo Repair
  4. Maska Kallos Latte  (recenzja wkrótce)
  5. Odżywka masło kakaowe Ziaja (recenzja wkrótce)
  6. Serum Joanna Rzepa
  7. Trzy Oleje Biowax 
  8. Mythic Oil

3 komentarze:

  1. Bardzo naturalny kolor, nie pomyślałabym, że farbowany :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie wyrównałaś kolory, przejście jest bardzo subtelne. Też marzy mi się taki zabieg ;)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią! Komentarze sprawiają mi wiele radości! Możemy także wymienić się bannerami. Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać reklam. Pozdrawiam!