Przedłużanie rzęs metodą 1:1 krok po kroku + KONKURS

Bardzo długo zastanawiałam się nad przedłużaniem rzęs metodą 1:1. Spotkałam się z wieloma opiniami na ten temat, niektóre były pozytywne inne negatywne, wiadomo jak to u innych bywa.

W zasadzie nie skusiłabym się na zabieg lecz wyjeżdżamy razem z Karoliną na wakacje i stwierdziłam, że takie rzęsy załatwią za mnie całą robotę i nie będę musiała się malować co bardzo ułatwiłoby mi życie ;)




Jeżeli jesteście ciekawi jak przebiegł cały zabieg krok po kroku to zapraszam do czytania i oglądania zdjęć,,, a będzie ich całkiem sporo! ;)



Zaczynając od konkretów należy powiedzieć, że przedłużanie rzęs metodą 1:1 jest dosyć czasochłonne. Trwa bowiem od 1.5-3 godzin i uzależnione jest od gęstości naszych naturalnych rzęs.
Jest to metoda przedłużania, gdzie to jednej naszej naturalnej rzęsy zostaje doklejona jedna sztuczna. 

Do wyboru mamy:
  • Rzęsy naturalne- z norki. Te rzęsy poleca się kobietom, które swoje rzesy mają krótkie i cienkie. Jest to dobra opcja ponieważ po skończonym zabiegu nasze oko nie wydaje się zmęczona poprzez nadmierne obciążenie "nowym produktem". Poprzez fakt, że jest to produkt pochodzenia zwierzęcego, może uczulać.

  • Rzęsy jedwabne- ten rodzaj jest chyba najbardziej popularny. Są dosyć sztywne i lubią się trochę plątać np. po spaniu. Najlepszym sposobem jest przeczesania je spiralką do rzęs albo czystą szczoteczką po starym tuszu  i problem mamy z głowy. Te również mogą uczulać.

  • Rzęsy syntetyczne-  są w pełni sztuczne i jako jedyne nie uczulają. Charakteryzują się tym, że są jeszcze twardsze od jedwabnych i mniej elastyczne.

Po aplikacji rzęs przez 24h oczy nie mogą mieć kontaktu z wodą aby nie osłabić kleju. Należy również unikać wodoodpornych kosmetyków ponieważ zmywanie dwufazowymi, tłustymi preparatami może spowodować odczepianie się rzęs.

Jeżeli maluję oczy, makijaż zmywam płynem micelarnym za pomocą patyczka kosmetycznego :)


Zapraszam teraz na relację z fotela zabiegowego! 



1.Na samym początku położyłam się na wygodnym fotelu w pozycji leżącej i zostałam poinformowana, że zabieg będzie trwał ok 1.5 godziny. Zdjęcia moich naturalnych rzęs:



2.Okolice oczu zostały oczyszczone z ewentualnych pozostałości makijażu. Kolejnym etapem było zabezpieczenie dolnych rzęs, aby podczas zabiegu nie skleiły się z górną warstwą. Pozwoliło to na odizolowanie rzęs, które miały być przedłużone.




3. Kiedy to już zostało wykonane, Kasia, która wykonywała mi zabieg zabrała się do przygotowywania narzędzi do pracy. Ten " Pierścionek" na palcu to słoiczek z klejem.




4. Zasada jest taka: Jedną pęsetą izoluje się rzęsę, drugą dokleja sztuczną. Zamoczoną w kleju rzęskę przeciąga się do naszej naturalnej i umieszcza w zadowalającym nas miejscu czyli PRAWIE przy skórze.














5. Takim sposobem po określonym czasie mamy rzęsy gotowe.




Byłam zauroczona efektem! Nie powiem... obawiałam się trochę pierwszego wrażenia chociaż prosiłam aby wyglądały naturalnie. Kiedy otworzyłam oczy i zobaczyłam się w lusterku pierwsze co przyszło mi na myśl to to, że mam swoje własne Demi Wispies od Ardell czyli moje ulubione rzęsy tej marki ;)

WAŻNE! Jeżeli myślicie nad przedłużeniem rzęs tą metodą, poszukajcie naprawdę dobrej kosmetyczki. Praca z oczami nie jest łatwa ponieważ trzeba zachować szczególną ostrożność aby nie zrobić krzywdy klientce. Weryfikacja kosmetyczki, opinie kobiet na temat zabiegu i efekt końcowy to rzeczy jakie powinnyście sprawdzić.



Teraz mam dla was niespodziankę! Razem z Akademia Pięknych Włosów  przygotowałyśmy konkurs, który jest naprawdę banalnie prosty!

Wystarczy:
  1. Polubić fanpage Akademii Pięknych Włosów na Facebooku
  2. Polubić fanpage Freaky Cats Beauty na Facebooku
  3. Udostępnić informację konkursową na Facebooku
Dodatkowo ( ale już nie obowiązkowo) można:
  •  Zostać obserwatorem bloga ( wystarczy mieć e-mail na googlach)
  • Wstawić informację na bloga o konkursie
A do wygrania....  Bon -50% NA ZABIEG PRZEDŁUŻANIA RZĘS METODĄ 1:1

Konkurs trwa do 31 sierpnia a wyniki podane będą na Facebooku do 7 dni od zakończenia konkursu.


5 komentarzy:

  1. Niedługo będę wykonywała kurs na przedłużanie rzęs, jak sobie pomyślę o długości tego zabiegu, to coś mi się robi. Już wiem, że przedłużanie rzęs już nie będzie moim ulubionym zajęciem, ale niestety rynek tego wymaga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że nie będzie tak źle :) Z reguły osobom, które są zajęte wykonywaniem jakiejś czynności szybciej mija czas niż osobom na których ta czynność jest wykonywana :) Więc może wcale nie odczujesz tego czasu :)

      Usuń
  2. Ja nie chcę narazie przedłużać swoich rzęs, bo podoba mi się ich naturalna długość :]
    Ale efekt jest naprawdę wspaniały *o*

    Zapraszam: http://bywikkis.blogspot.com/2015/07/przeglad-strony-dresslinkcom.html
    Poklikasz w linki w przeglądzie strony dresslink.com? Z góry dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wyglądają. Naturalny efekt dodaje uroku :). Ja raz miałam wykonywany zabieg 1:1, był idealny na wakacje. W tym roku nie udało mi się go zrobić, poczekam do kolejnego lata :).

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią! Komentarze sprawiają mi wiele radości! Możemy także wymienić się bannerami. Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać reklam. Pozdrawiam!