Bronzer KOBO + Pędzel GlamBRUSH T13 = Niezbędnik Każdej Kobiety






Chciałabym wam przedstawić moje nowe nabytki, które na pewno są wam bardzo dobrze znane. Ja zakochałam się w każdym w tych kosmetyków i mam nadzieję, że też was do nich przekonam :)





Po pierwsze mam zaszczyt przedstawić wam mojego najnowszego ulubieńca. Jest to pędzel GlamBRUSH T13. Zaczynając swoją przygodę z makijażem, jak pewnie większość z was miałam problemy z wykonturowaniem sobie twarzy... Nierównomierne nakładanie produktu, dziwne plamy na twarzy albo niewiedza "co i gdzie". Każda z nas niestety uczyła się na swoich błędach, aby w końcu opanować tą sztukę z zadowalającym nas efektem :)



To wszystko skończyło się kiedy napotkałam na swojej drodze GlamBRUSH T13. Jest to pędzel typu Flat Top. Nie jest okrągły jak typowe flat topy tylko bardziej płaski. Nadaje się do nakładania podkładów płynnych ale ja właśnie używam go do konturowania i u mnie sprawdził się w 100%  Jest z miękkiego syntetycznego włosia, którym bardzo łatwo rozprowadza się produkt.

Kupiłam go na oficjalnej stronie Glam-Shop za 33 zł



Idealnym uzupełnieniem dla pędzla okazał się bronzer KOBO 311 Nubian Desert. Jest to ciemniejsza wersja, gdyż dostępny jest w jeszcze jednym odcieniu 308 Sahara Sand. Nie mogłam się zdecydować który kolor wolę, więcej słyszałam o jaśniejszej wersji, ale ja wybrałam Nubian Desert, ponieważ jednak mam ciemne włosy i dosyć szybko łapię słońce więc mam nadzieję, że posłuży mi i w lecie :) Podpasował mi również do nakładania na załamanie powieki. Uzyskuję wtedy fajny naturalny efekt.

+ bardzo trwały, wytrzymuje cały dzień na twarzy.
+ daje możliwość stopniowego konturowania twarzy.
+ naturalny efekt końcowy, przez ziemnisty kolor bronzera.

Minusów nie zauważyłam :)

Kupiłam w Drogerii Natura za 20 zł



Na błyszczyk w pojemniczku Colour Glossy Lips natknęłam się absolutnie przypadkiem. Bardzo fajnie sprawdził się, kiedy z matowej szminki chcemy zrobić bardziej " glossy" :)

Ja robię to w następujący sposób: Po nałożeniu szminki, maczamy palec lekko w błyszczyku i przykładamy w różne miejsca na ustach, aż całe będą pokryte w produkcie. Nie rozcieram palcem aby nie zniszczyć efektu wcześniej nałożonej szminki. Łatwo można sobie to zobrazować, kiedy na ustach mamy lekkie ombre :)



Ja wybrałam bezbarwny, ale są również w różowych odcieniach. Zapach ma bardzo delikatny i przyjemny, przypomina mi wanilię. Jego konsystencja jest bardzo lepka, ale w miarę długo trzyma się na ustach pod warunkiem, że oczywiście "po drodze" będziemy żyły samym powietrzem :D

Zakupiony w drogerii Natura na przecenie za 5 zł 



Co możecie powiedzieć o tych produktach? 
Czym wy konturujecie sobie twarze? 


Dodatkowo chcę wam przypomnieć, że w Drogerii Natura aktualnie mamy możliwość kupienia wszystkich kosmetyków -40% taniej!!!! Promocja trwa do 29.04.2015

5 komentarzy:

  1. bronzery kobo bardzo lubię, a ten pędzel musi być mój ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pędzle Glam Brush podobno są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiły mnie te bronzery - teraz, po przeczytaniu wpisów na blogach. Na pewno musiałabym wziąć jaśniejszy - chciałabym móc używać ciemnych. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. zestaw tych pędzli mogłabym mieć :)
    Malinowe Ciasteczka

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią! Komentarze sprawiają mi wiele radości! Możemy także wymienić się bannerami. Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać reklam. Pozdrawiam!