[Recenzja] Aktywne serum ziołowe na porost włosów z papryczką chilli


Ostatnio zamówiłam ogromną paczkę wypchaną po brzegi rosyjskimi kosmetykami. Nie da się ukryć faktu, że właśnie takie najlepiej się u mnie sprawdzają. Po nieudanym cięciu zależy mi na tym, żeby włosy jak najszybciej odrosły, a także pojawiły się nowe baby hair, które zawsze cieszą po wzmożonym wypadaniu.

Serum znajduje się w 150 ml buteleczce. Jest bardzo poręczne, ale moim zdaniem mało ekonomiczne. W swoim składzie zawiera m.in. prawoślaz, cytryniec chiński, żeń- szeń, melisę, korzeń łopianu, pokrzywę, kotki brzozowe, drożdże piwne, no i oczywiście papryczkę chilli.

Niestety posiada okropny zapach, który przypomina mi preparat do czyszczenia toalet z wyraźną, cytrusową nutą.

Serum należy rozpylać na suche włosy, 2-3 razy w tygodniu przez okres 2 lub 3 miesięcy.
Ja stosowałam je co drugi dzień i zauważyłam 0,5 cm dodatkowego przyrostu włosów po okresie 30 dni. Oczywiście chciałoby się więcej, ale bardziej zadowala mnie wysyp nowych baby hair o długości mniej więcej 2cm. Co prawda sterczą na wszystkie strony, co momentami jest bardzo wkurzające, ale niech rosną- w końcu im więcej włosów na głowie, tym lepiej!

Preparat możecie kupić w każdym internetowym sklepie z naturalnymi kosmetykami za ok. 16 zł. Warto spróbować, ja na pewno kupię jeszcze jedno opakowanie.

Moja ocena: 8/10 (odejmuję  za zapach, fuj! )

Aha, zmienił się adres bloga, bo... Znowu jestem ruda ;> Na stałe, po pół roku herezji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się ze mną swoją opinią! Komentarze sprawiają mi wiele radości! Możemy także wymienić się bannerami. Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc nie musisz zostawiać reklam. Pozdrawiam!