Hej wszystkim! U mnie jesień już za oknem, kończy się wrzesień, czas wracać na studia (na szczęście już finisz) i założyć cieplejsze ubrania. Chciałabym się z Wami podzielić kilkoma nowymi produktami w mojej kosmetyczce, które okazały się absolutnymi hitami. Zapraszam do czytania!
Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Nivea
Już kiedyś miałam ten produkt w starym opakowaniu. Wydaje mi się, że musieli także pokombinować coś z formułą, gdyż poprzedni nie domywał mi od razu wodoodpornego makijażu, a ten nie ma z tym najmniejszego problemu! Wystarczy przyłożyć do oka nawilżony wacik, chwileczkę przytrzymać i gotowe! Bez zbędnego podrażniania skóry i oczu. Jest niezwykle delikatny i zawiera ekstrakt z bławatka. Buteleczka ma pojemność 125 ml i kosztuje ok. 12 zł.
Serum Joanna z ekstraktem z miodu
Uwielbiam sera z marki Joanna, nie zawiodłam się równiez tym razem. Miód i proteiny mleczne to dobrodziejstwa, które nawilżą i wygładzą włosy. Stosuję je na co dzień, małą kroplę wcieram w końcówki. Produkt ma niesamowicie ładny zapach, który pozostaje z nami na długo. Opakowanie ma wagę 50 g i jest ekonomiczne.
Ziaja punktowy reduktor przebarwień
Jeżeli zmagacie się z przebarwieniami na swojej skórze- ten produkt jest zdecydowanie dla Was! Co prawda reduktor dostaniecie jedynie w aptece, ale naprawdę warto się na niego skusić! Ma dosyć gęstą konsystencję i jest bardzo wydajny, pomimo, że opakowanie ma tylko 30 ml. Po miesiącu stosowania zauważyłam, że przebarwienie na policzku znacznie zbladło, więc z całą pewnością będę kontynuować kurację. Ponadto nakładałam go na skazy, które zostały mi po niechcianych pryszczach. Te również się zredukowały i zauważyłam, że nieprzyjaciele pojawiają się w tych miejscach znacznie rzadziej niż działo się to wcześniej. Cena: ok 13 zł.
Pomadka w kredce Golden Rose
To absolutnie najlepsza pomadka, jaką kiedykolwiek miałam. A w dodatku w jakim pięknym jesiennym kolorze. 03 to ciemna śliwka, która idealnie komponuje się do tego, co mamy za oknem. Jest bardzo trwała i wygodna w użyciu, a poza tym, kosztuje tylko ok. 10 zł. Wykończenie jest matowo- satynowe. Nie wysusza ust.
Pogrubiający, wydlużający i wodoodporny tusz do rzęs Eveline
Propozycja dla wszystkich Was, które szukają taniego i dobrego tuszu. Kosztuje jedyne 10 zł, nie skleja rzęs i co najważniejsze jest bardzo wodoodporny. Tak już mam, że często potrafię się wzruszyć, a on wytrzymuje największe potoki łez. Nie kruszy się, wygodnie aplikuje.
A co znalazło się w Waszych ulubieńcach?
Tez uwielbiam ta pomadkę w kredce a co do produktu od nivea uczulił mnie . Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to serum do końcówek ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich wrześniowych ulubieńców :) u mnie ulubieńcem micel z Garniera i maskara Rimmel Wake me up :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z kosmetyków, które prezentujesz ale lubię płyny dwufazowe do demakijażu oczu, więc może się skuszę na Nivea :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować serum z Joanny:) a z Ziaji mam krem na noc na przebarwienia i też dobrze się spisuje:)
OdpowiedzUsuńPomadka z GR jest rewelacyjna ;)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować tej kredki z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuń