Zabezpieczanie końcówek to podstawa. Zazwyczaj używam do tego produktów marki Marion oraz Joanna. Dzisiaj co nie co o małej buteleczce serum z serii Olejki Orientalne. Czy podbił moje serce?
Buteleczka jest niewielka, więc nie starcza na długo, ale wydaje mi się, że jest to największym plusem tego serum. Niestety okazało się jednym wielkim bublem, który nie może się równać z siostrzanym olejkiem arganowym tej samej marki.
Zapach jest bardzo przyjemny i długo utrzymuje się na włosach, ale... kosmetyk ten niewiarygodnie skleja włosy! Nawet nie ma mowy o bezproblemowym ich rozczesaniu. Połowa z nich niestety się łamie. Czy o takie zabezpieczenie nam chodzi? Na pewno nie !
Byłam ciekawa reszty wariantów z tej serii, ale po tym teście szybko się na to nie skuszę.
Próbowałyście? Jak sprawdził się na Waszych włosach?
Oj szkoda, że nie działa. Dobry jest Garnier cudowny olejek - ochrona przed stylizacją na gorąco (ten pomarańczowy, nie ten żółty). Swoje kosztuje, ale starcza na dłuuuggooooo (spokojnie na pół roku jak nie więcej). Ostatnio fajnie wygładza mi końce olejek z pachnotki, w roztartej w dłoniach i wtartej w końce porcji nie większej niż główka od zapałki
OdpowiedzUsuńRównież posiadam ten olejek. Powiem tak nie zaskoczył mnie. Sądzę że Marion jest dobrą firmą, jeśli chodzi o kosmetyki z niższej półki cenowej. Jak na razie nie znalazłam swojego idealnego serum na końcówki..... nadal szukam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili
http://heroine69.blogspot.com/#_=_ :)))
Nie próbowałam go, ale często na niego patrzę w sklepie :]
OdpowiedzUsuńTeraz będę wiedziała, że narazie nie warto :*
Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
Tej wersji nie mam ale niedawno kupiłam kokos i tamanu oraz macadamia i ylang-ylang ciekawe jak się spiszą u mnie, mam nadzieję że lepiej niż ten :)
OdpowiedzUsuńJa uzywam z Marion takiego fluidu na końcówki (7efektow chyba - coś takiego). Polecam jest świetne :)
OdpowiedzUsuń