Ziaja to z pewnością jedna z lepiej rozpoznawalnych firm na polskim rynku. Wśród swojej oferty ma wiele interesujących kosmetyków, które działaniem przeganiają zagraniczne produkty (np. specyfiki do demakijażu). Tym razem w sklepie firmowym postanowiłam kupić pierwszy artykuł do włosów- padło na odżywkę Masło Kakaowe. Swoją drogą, w żadnym innym sklepie jej nie widziałam.
Pierwszym plusem rzucającym się w oczy jest niezwykle niska cena (ok. 5 zł), drugim- i zarazem ostatnim- cudny zapach, który długo utrzymuje się na włosach.
Niestety, opakowanie jest strasznie liche: zatyczka urwała się już przy pierwszym otwarciu. Fakt ten można by przeboleć, jednak w miarę dłuższego jej stosowania zauważamy więcej minusów.
Głównym jej zadaniem powinno być wygładzenie niesfornych włosów. Niestety, w moim przypadku pojawił się puch. Niby łatwiej było je rozczesać, ale po wyschnięciu obietnice producenta na wiele się nie zdały.
Z pewnością nie ma właściwości nawilżających- po dłuższym stosowaniu może pojawić się przesusz, czego oczywiście nie lubimy i nie chcemy. Warto dodać, że nie obciąża włosów, pomimo bardzo gęstej konsystencji i jest mało ekonomiczna (może to lepiej, nie musiałam się z nią długo męczyć :) )
Za tak niską cenę nie można spodziewać się rewelacji, jednak na rynku spotkamy dużo lepszych produktów za podobne pieniądze. Chęć wypróbowania może także osłabić dostępność. Poza sklepem firmowym szukać jej jak igły w stogu siana.
Moja ocena to : 4/10 - plusiki nabiły zapach i cena. Mam nadzieję, że inne odzywki będą sprawować się lepiej, bo zamierzam jeszcze kilku wypróbować.
Szkoda że poza zapachem nie ma nic dobrego, miałam kiedyś wersję codzienna pielęgnacja, spisywała się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś specjalnie mnie nie kusiła i widzę że nic nie straciłam.
OdpowiedzUsuńNie zainteresowała mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może kiedyś... Na razie podziękuję;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią. Zapach jest świetny ale puch po wysuszeniu jest bardzo niefajny :-(
OdpowiedzUsuń