Witajcie Kochane! Kolejny miesiąc za nami, więc czas na październikową aktualizację włosową! Przez cały ten czas skupiłam się głównie na olejowaniu, które zaniedbywałam od samego początku. Niestety zabrakło mi fotografa, więc musimy się zadowolić moimi własnoręcznymi, słabymi zdjęciami. Postaram się to nadrobić w kolejnej notce, w której poczytacie o nowościach kosmetycznych (zostałam do niej specjalnie nominowana :)).
Niestety bardzo niskie jakościowo zdjęcie nie oddaje ich prawdziwego koloru oraz połysku, ale skupmy się na objętości. Delikatnie skróciłam końcówki, ale różnica w długości jest spowodowana lepszym skrętem i uniesieniem, jakie osiągnęłam rezygnując z sylikonów.
Stosowałam:

Niestety bardzo niskie jakościowo zdjęcie nie oddaje ich prawdziwego koloru oraz połysku, ale skupmy się na objętości. Delikatnie skróciłam końcówki, ale różnica w długości jest spowodowana lepszym skrętem i uniesieniem, jakie osiągnęłam rezygnując z sylikonów.
Stosowałam:
- Szampon nawilżający Love2Mix
- Szampon oczyszczający Joanna Naturia
- Maskę BioVax przeciwko wypadaniu
- Maskę łopianową Babuszki Agafii
- Olejek Babydream fur Mama
- Kurację z olejkiem arganowym Marion
- Pomalowałam jak zwykle Color&Soin 7M

Piękny kolor i skręt:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńprzepiękny kolor! myślę właśnie o takim czy się nie zafarbować :)
OdpowiedzUsuńJak się zdecydujesz, to koniecznie daj znać! :)
Usuńpiękne włosy :)))
OdpowiedzUsuń