Trochę spóźnione, ale w związku z pracą nawet nie miałam siły, żeby zalogować się na bloggera :). W kwietniu, po kilku miesięcznej przerwie odwiedziłam fryzjera, który skrócił moje włosy o parę dobrych centymetrów. Był to zabieg celowy, chciałam dać im nieco wytchnienia po zimie i zaniedbaniu regularnego olejowania końcówek. Postanowiłam także nie katować ich farbą i pozwolić się spłukać kolorowi.
Kwietniowa pielęgnacja:
- oczyszczający szampon Joanna Naturia z zieloną herbatą
- nawilżający szampon Love2Mix
- odżywczy olej babuszki Agafii
- Babydream fur Mama
- Czarne mydło Babuszki Agafii
- odżywczy balsam z Aleppo
- odżywka do cienkich włosów Baikal Herbals
- Maska Gloria
- Jedwab Biowax
- Joanna Rzepa serum
Wyglądają jakby były bardziej ożywione!:)
OdpowiedzUsuńw kwietniu dużo ładniejszy skręt :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardziej nawilżone, oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńTeż używam tego szamponu Love2Mix i jestem z niego bardzo zadowolona. Twoje włosy mają teraz moją wymarzoną długość :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają dużo lepiej. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń